...dokument ważny, tu niby fejki, tam niby wojna, tu wojenka podjazdowa, na szczęście...

... ten okres jest już za nami, teraz mamy nowy regulamin, administratorzy zapewne się cieszą, rychło w życie go wdrożą i na NEonie zapanuje należyty spokój.

Regulamin NEon24

Kilka słów od siebie napiszę w tym jak ważnym temacie... 

Napisała Werka vel. Ludolfina tu:
https://werka.neon24.org/post/169731,blokada-prewencyjna-przez-zygmunta-bialas-za-poglady
trafiła do lochu, tylko za co? za opinię na temat innego blogera? niby nie wolno jej mieć, czy wolno ale nie wolno powiedzieć? czujecie? a mowa tu cały czas o jakichś "niby prawach" zagwarantowanych w "niby konstytucjach", przesianych solidnie ze znajomością tematu przez sito administratora, taka zawoalowana chyba... cenzura. Bloger jeśli Ją zablokował to chciał, też mu wolno, proszę wskazać dlaczego nie? nie podpierając się "niby konstytucją", Werka nikogo nie obraziła, wypowiedziała swoje zdanie, być może było wielu co o niej myślało "słodka...", też im wolno, lecz żadnego chyba punktu starego ani nowego regulaminu chyba nie złamała? ktoś ma inny osąd? Na dokładkę zarobiła bana permanentnego od administratora... to ci dopiero dziewczyna napsociła. Ten że sam administrator zarzuca innemu administratorowi zbytnie "banowanie".

Napisał był jeden z administratorów, w zasadzie zadał pytanie na temat regulaminu i nieszczęśnik wylądował w lochu, ba żeby tylko wylądował, wylądował tam z argumentacją jakoby "był pod wpływem, znaczy.. popijał", nawet jeśli to zdaje się że prohibicji nie ma? w jego czterozdaniowym tekście trudno się doszukać aby literki po pijaku "stojały". To jeszcze nic, bo w komentarzu swoje dołożył inny administrator pisząc (sugerując równiez mimo niezmiennie trwającego braku prohibicji), że ów "pił":
https://repsol.neon24.org/post/171201,redaktor-naczelny#comment_1986717
odpowiedziałem na to ustosunkowując się tak:
https://repsol.neon24.org/post/171201,redaktor-naczelny#comment_1986721
zwłaszcza do "Wszyscy wiemy, że dzięki jednemu z adminów oceny na portalu nie oddają rzeczywistości i są mocno przesunięte w pewną stronę", bo jak widzę bardzo razi ilość i jakość ocen. Pisząc publicznie o "przesunięciu" ów administrator dopuścił się fejka (chyba nie zauważył, może nie chciał), fejki innym zarzucając. Ze swojej strony bardzo gorąco proszę o informacje, jakież to czynniki sprawiają owe "przesunięcie", bo jeśli są to należało by je wyeliminować. Domyślam się, że chodzi o: tę notkę Pani Joanny Wiórkiewicz, która jako "fejk" w lochu wylądowała, co nie przeszkodziło jej (notce) mieś ponad 5000 unikatowych odsłon. Przyznam, że śledziłem pilnie czy to aby nie mój błąd. Otóż nie, na co dowodem jest niezarządzany prze zemnie Google Analitics, w którym to sam wielki brat również wyniki zlicza. Trudno zatem mówić o "przesunięciu/zawyżaniu", wypada pogratulować przyjaciół, który w obronie notki z pomocą przybyli. Gdyby każdy z blogerów miał takich przyjaciół, NEon stał by się najpoczytniejszym portalem. Pani Joanno gratuluję!!!

Kolejna notka tym razem Pani Jaonny Wiórkiewicz:
https://niemcy.neon24.org/post/171240,adminie-zawiszo-milujacy-prawde-inaczej
napisała że jeden z administratorów wypowiedział się iż jest "największym dostarczycielem fejków". Skoro tak jest to trzeba było bana pani Joannie dać, bo jeśli fejkami NEon zarzuca to co stoi na przeszkodzie? Chyba że na owe fejki dowodów nie ma, to już inna sprawa, można by się zastanowić czy fejkiem było, to co Pani Joanna napisała, czy informacja że jest "fejk-pisarzem"?

Jest to moim zdaniem działanie nakierowane aby NEon w karby wziąć i stosowny kierunek mu nadać, zamknąć się nie udało choć w pewnym momencie ograniczenia były. Można by to było powiązać z uaktywnionym licznikiem na stronie głównej z którego wynika że unikalne, dzienne czytanie notek w roku poprzednim było na poziomie 11920, w tym roku jest już na poziomie 20645. Przy założeniu że w roku ubiegłym nie do końca była wdrożona procedura separowania robotów/botów od licznika. W tym roku jest to w zasadzie dokładna ich separacja, a rośnie.

Istotnym jest również że jeden z administratorów nadał sobie nad-funkcję, trolem i satanistą mnie nazywając, to nic, wolno mu.  Ale wspomniał był równiez że nie powinienem słowem pisanym się zajmować, no proszę, taki moralista co to kłamstwa ewidentnego nie widzi, obrażania innych nie zauważa odwracając głowę, mnie trolem nazywa. Wysoce to jest "nienagannie moralne".

I jak czytam "że ktoś narusza czyjeś prawa do komentowania, mało tego oceniania innych" to mnie "jasna cholera bierze" choć zwykle spokojnym jestem i chętnie twarzą w twarz spotkałbym sie aby racje sobie wyjaśnić. Zostań bucu blogerem, kontruj notki innych, nikt ci bucu nie zabrania pisać, nikt ci nie nakazuje co masz pisać, nie "wpe..aj" się między wódkę a zakąskę jeśli cię tam nie chcą.

Mówiący o fejkach niech poczytają Interię, niech posłuchają Mateosika, tu fejki wam nie przeszkadzają? Niech sie przyjrzą "artystom" korzystającym z okazji "мы разом с вами" aby tfu... tfórczość za pieniądze nasze i wasze kwitła. Czy informacja o wycofywaniu się firm z Rosji to nie był fejk? Bo karmiono nas nim przez rok. A tu się okazuje, że Narracja o masowym exodusie zachodnich firm z Rosji najwyraźniej nie ma nic wspólnego z prawdziwymi danymi: podsumowuje EurointelligenceCzy informacja o masowym przejmowaniu majątków Rosjan to był fejk? Proszę mi choć jeden, jedyny maleńki mająteczek odebrany pokazać....

Skoro są obrońcy tej opcji i skoro zadziwiająco dużo ta opcja ma w rękawie fejk-njósów na śniadanie, obiad i kolację, mogę chyba przypuścić że się mnie okłamuje, a opcja jest ustawką?

Wyjaśnię również moje "dobre stosunki z Repsolem", które mi "wypowiedział" jeden z administratorów, a które chyba są prawidłowe jeśli chodzi o dobro portalu. Otóż czasem prosi (raczej prosił, bo od momentu uszczelnienia kłopot znikł) mnie o dokładniejsza weryfikację czy nowo założone konta nie są wielonikowe. Dlaczego pyta? bo dba o NEon.... wiem, zaraz rzucą się na mnie "wściekłe psy gończe", niech tam, zwykłem mówić prawdę, prosto w oczy, nie będąc z tego powodu zbyt popularnym. Tyle że popularność mam w poważaniu. Ważni "artyści", tudzież blogerzy niech sobie popularnie lubianymi będą. Nawiasem Popularne to były niegdyś papierosy, nie widzę powodu aby jak i one ogólnie dostępnym być.

Wracając do Repsola, ani mi brat... ale cenię go za zasadniczość i jeśli ktoś był zbanowany, to był, jakiś powód był, ban ma to do siebie, ze banem jest i jeśli nie zmienimy jego definicji to takim ma pozostać. To chyba raczej dobrze o nim świadczy? Czy Repsol nadmiernie banuje? Nieprawda, niebawem dane pod klandarzem powrócą aby każdy mógł sobie sam sprawdzić a nie aby ktoś takie wrażenie stwarzał.

O tym, że nagonka jest? Chyba tak bo jak czytam tu:
https://kmiec.neon24.org/post/171211,jeszcze-zyje
W samym tekście jak i co którymś komentarzu gołym okiem widac prowokację. Autor pisząc "Mam na Neonie 7 minusów i tylko 2 plusy za wpis", również sugeruje błedzy/fałsz w ocenach. Skoro autor jest inteligentny, potrafi zgrabnie literki w słowa składać a słowa w zdania, nie sądzę aby był "durniem" wierzącym w swą "wielkość". Insynuacja pozostała. Czytając dalej "@Repsol minusuje ze swoich wszystkich kont, jakie tu tylko ma.". "Wielkość" została naruszona? Autor dalej ciągnie "Tak więc. @REPSOL kanalio!" a administrator dużurny głowę odwraca (może kolega, może wspólne cele są). Widać nie każdy ma przywilej, nie każdy jest "popularnie lubiany". Nie będę przywoływał innych inwektyw onego, każdy sobie poszukać może, powiem jednak że wygląda mi to co najmniej podejrzanie, włącznie z prowokacją.

--------------------------
Poza regulaminem.

Od jakiegoś czasu obiecywałem sobie kilka słów nie owijając w bawełnę napisać. Myślę że to dobry moment.
Zaczynając pracę przy NEonie, celem był skrypt. Nic więcej. Do jej wykonania, potrzebny jest dostęp do bazy danych i serwera. Już na dzień dobry spotkało mnie tu "..eba..nie" na potęgę. Na początku nie wiedziałem za co. Po czasie jak się wgłębiałem w pracę i dane zauważyłem kilka "nieprawidłowości", można je wytłumaczyć tylko niewiedzą poprzedników, lub co jest już gorsze wiedzą. Moja osoba natychmiast ukróciła (jeśli takowe były) tajne przez poufne nieautoryzowane dostępy do danych. Pewnie stąd ta zajadłość przy atakowaniu mnie. Może ktoś pomyślał, że ogon podkulę? pomylił się jednak. Zaskoczyło mnie, że na tak poważnym portalu, można takie bzdety personalnie skierowane wypisywać bez ponoszenia żadnych konsekwencji. I nikt na nic nie reaguje (w przeciwieństwie do tak zwanych fejków).

Poznałem tu kilka, (naście/dziesiąt) interesujących osób, również tych z którymi sie nie zgadzam oraz całe stado... bez obrazy, lubię być dosłowny, mówiąc stado nie chcę nikogo obrazić tylko wykazać, że czasem trzeba innych posłuchać, swoje chowając bo może się okazać że niewystarczające jest. Z drugiej strony ludzką rzeczą jest błądzić, bardziej ludzką przyznać się do błądzenia.

Wracając do Neonu. Nastąpiły blokady domen, w międzyczasie koniec ważności certyfikatów. Aby NEon dalej funkcjonował należało natychmiast podjąć czynności. A ja się na to nie pisałem. Chciałem tylko skrypt stworzyć. Jednak w imię dobra NEonowej społeczności, razem z Darkiem zaczęliśmy analizować możliwości. Jak się z perspektywy czasu okazało podjęliśmy słuszne decyzje dotyczące przenosin NEonu. A proszę sobie przypomnieć "serwer za stodołą stojący", choć Zenbox to jeden z większych dostawców infrastruktury w Polsce. Dlaczego słuszne?

A dlatego, że jednocześnie kontynuując prace nad skryptem, nauczyliśmy sie, ba opracowaliśmy wręcz metodę jak "skakać" z serwera na serwer, z domeny na domenę aby NEon utrzymać jako obecny w sieci. I dla kogo?

Dla was, między innymi dla tych co nas tak bezlitośnie "...eba..li" sugerując... ech skoda słów.

Niezrozumienie polega na myśleniu że skrypt jest podobny do pliku worda. Nic bardziej mylnego. Aby dane przenieść z serwera na serwer należy je skopiować "do siebie", następnie przesłać na nowy serwer, między serwerami czas nie pozwala. Zatem skopiowanie wszystkich danych to przy obecnych prędkościach Internetu, a korzystamy z własnego, jakieś 8-12 godzin, Wysłanie ich na kolejny serwer to następne 20 kilka godzin. Pytanie za 100 zł. Ile czasu był zamknięty Neon za pierwszym razem (3-5 godzin w zależności od regionu)? Ile jak zamknięto kolejną domenę (15 minut).

Napisałem to aby objaśnić wszystkowiedzącym Neonowiczom, ze "gówno" wiedzą i posiadanie komputera nie upoważnia ich do bycia biegłym w sprawach. Nie rozpisując się dalej podsumuję to tak, Chciałem napisać tylko skrypt, na moje i Darka barki spadło nieco więcej. Poświęciłem NEonowi, ponad półtora roku, zrobiłem to bez żadnego powodu jaki mi się przypisywało. Biorąc pod uwagę trudności związane z blokowaniem, nietrudno można się domyślić, że popełni się błędy, zawsze jest cos ważniejszego do zrobienia.

--------------------------
Wyjaśnienie:
Repsol się myli, bloger może zablokować administratora, który też ma swoje poglady i komentując występuje jako bloger i komentator nie jako administrator, "Boga już mamy", uzurpator nie jest tu potrzebny, administrator ma narzędzie ostrzeżenie aby administracyjne uwagi przekazać. Zawisza jest zablokowany u Pani JW. Fakt, że w skrypcie następowały zmiany to jak wyżej wspomniałem i z powodów jak wyżej, nie o wszystkim da się pamiętać. Wy tu spokojnie komponujecie, my z drugiej strony, starmy się już nie o skrypt, tylko o to, żby ów skrypt mógł szybko migrować. Drobne potknięcia, które sa usuwane po tym jak ktoś je zgłosi sa natychmiast naprawiane. Trzon (notki,komentraze, oceny) działa cały czas prawidłowo. Brak czasu nie pozwala na wypełnienie i aktualizację funkji w panelu administracyjnym.