dodam, w ten sposób przez niejakiego Ruszkiewicza straciłem trochę czasu

Dlaczego licz....

Pani Wiórkiewicz dzwoniła do mnie dwukrotnie : 2022-05-10 22:41, Pan wybaczy pora była taka, że mogłem spać.
Dzwoniła na numer, który należy do fundacji, telefon był mój własny, stary, nie noszę go ze sobą, bo i rzadko ktoś na niego dzwoni.

Repsol prosił mnie mniej wiecej w tym samym czasie o pomoc w sprawie Pani JW. Darek sprawdził jako pierwszy, że nic złego z w/w kontem sie nie dzieje. Ja to potwierdziłem. W poprzednim tygodniu mój syn wyjechał na tydzień, więc i ja miałem kilka dni na załatwienie zaległych spraw.


Dlaczego Pan kłamie?

Mój kontakt z Panią Wiórkiewicz:
Jak zobaczyłem, że ktoś dzwonił z +49, czyli Niemiec, domysliłem się, że to może być Pani JW. Jako, że telefon mogę odebrać, konto nie jest zasilone, napisałem Majla do Pani JW w dniu: poniedziałek, 16 maja 2022 02:15, treść poniżej:

Witam Panią,
O napisanie do Pani prosił mnie Repsol. Nie mogłem wcześnie ponieważ dziecko z wycieczki musiałem odebrać i przez dwa dni byłem całkowicie niedostępny.
Ktoś na numer dyżurny dzwonił z Niemiec po godz 22, nie wiem czy to była Pani. Dzwoniono z numeru +49 176xxxxxxx9. Jeśli tak, żałuję, że nie mogłem odebrać. Jeśli chodzi o komputer bardzo chętnie pomogę.
Jestem do Pani dyspozycji w poniedziałek 16.05 od godz. 15, we wtorek cały dzień. Niestety telefon ten mogę tylko odbierać, nie mogę z niego wykonywać połączeń. Ustawiłem go w miejscu pracy tak abym nie przeoczył, że ktoś dzwoni.
Przechodząc do komputera, powinienem się z nim zapoznać. W naszej pracy jest to możliwe na odległość, przy pomocy specjalnych programów komunikacyjnych. Jest to bezpieczne, ponieważ to Pani wyraża zgodę na połączenie się naszych komputerów, jednocześnie może Pani obserwować co przy nim robię.
Zazwyczaj podczas takiego połączenia jednocześnie rozmawiam telefonicznie i na bieżąco informuję (w tym wypadku Panią) na temat stanu komputera.
Jeśli Pani życzy sobie, w każdej chwili jestem do dyspozycji, (jutro po 15). Takie sprawdzenie trwa około 10 20 minut i mamy diagnozę gotową. Jeśli się Pani zdecyduje na moją pomoc, proszę dać mi znać telefonicznie mailem, proszę wskazać dzień i godzinę, ja będę gotowy.
Na wszelki wypadek podam Pani już link do programu komunikacyjnego który będzie nam potrzebny. Jest to produkt niemieckich programistów i służy właśnie do takiej pomocy zdalnej.
Nie trzeba go instalować. Wystarczy ściągnąć ze strony do swojego komputera i tylko uruchomić.
Po uruchomieniu pokaże się 9-cyfrowy numer, który jest identyfikatorem Pani komputera.
Ten numer należy mi podyktować telefonicznie, a ja spróbuję się połączyć z Pani komputerem. Pani zobaczy komunikat i pytanie czy wyraża Pani zgodę.
Po wyrażeniu zgody, będę mógł razem z Panią przeanalizować problemy.
Tak łączę się np. z Panem Ryszardem.
Link do pobrania programu:
strona niemiecka https://anydesk.com/de
strona polska https://anydesk.com/pl
po kliknięciu linku powinno wyskoczyć okienko z pytanie czy chcesz zapisać plik AnyDesk.exe.
Trzeba go zapisać np. na pulpit a następnie go uruchomić, klikając w pobrany plik.
 
pozdrawiam serdecznie,
dżon

Do wtorku Pani JW nie dzwoniła. Zauważyłem Jej komentarz  i napisałem:

Być może Pani JW nie zauważyła, bo kontakt nie nastąpił.
W międzyczasie rozmawiałem z Panem RO, który tez prosił o sprawdzenie konta Pani JW, ponowne sprawdzenie wszystko ok.

Dziś nad ok godz. 0:03 zweryfikowałem ponownie konto, tym razem zamieszczając w nim notkę testową, została zapisana. Ponieważ Repsol prosił mnie o kontakt z Pania JW, poinformowałem go, o  tym, że notkę zamieściłem a On to potwierdził.

Nastepnie zauważyłm że na Pana konto zalogowane sa dwie osoby, po sprawdzeniu okazało się, że druga osoba jest z Niemiec. Weszedłem na notkę, która gościnnie u Pana zamieściła Pani JW i napisałem komentarz pod Jej komentarzem. Nie moge podać treści bo go już wykasowałem. To że jest to prawda potwierdzić powinna Pani JW bo zadzwoniła do mnie po tym komentarzu. Rozmowa trwa, ok 5 min. Ja tylko sluchałem Pani JW zamieściła notke, opublikowała i potwierdziła, że wszystko jest ok. Następnie przeniosłem na Jej prośbę Jej notkę od Pana do Jej konta.

Godzina 1:50:02 Informacja sms do Pana RO:
Problem Pani Wiórkiewicz został rozwiązany. Problemu nie było.

Zauważyłem komentarz Pana RO i odpowiedź Pani JW






Szanowny Panie, może nikt Pana nie nauczył, ale ja nie zyczę sobie aby ktokolwiek, zarzucał mi kłamstwo. Nic Pana nie tłumaczy, ani wiek, ani nadpobudliwośc, absolutnie nic. Miał Pan caly czas kontakt z Panią JW, widział Pan, że notka wróciła do konta Pani JW, mimo wszystko prawie 10 godzin późnie pisze Pan:
"To nieprawda, że informatyk próbował się skontaktować z Panią Joanną. Było dokładnie na odwrót i to bez żadnego odzewu. Pani Joanna wielokrotnie zgłaszała ten problem, także w formie komentarzy na moim blogu, bez ŻADNEGO odzewu.  Dopiero gdy udostępniłem mój blog do publikowania Pani Joannie ktoś się "obudził" mimo późnej, nocnej pory. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki problem został rozwiązany w 5 minut. Nie można było zrobić tego od ręki?
Pani Joanna pozornie nie była zablokowana, mogła komentować tylko jakimś dziwnym trafem nie mogła opublikować żadnego tekstu."

Mój meil był napisany w nocy z niedzieli na poniedziałek, potem komentarz, pańska notka dziś, zatem kłamie Pan mówiąc, że nikt skutecznie nie próbował, mało tego wplątał Pan w to jeszcze właściciela.

Co Pan sobie myslisz, że siedzę przywiązany do Neonowego telefonu i czekam aż moze ktos zadzwoni?

Konto Pani Wiórkiewicz nie było zblokowane, żadnych prac przy nich nie wykonywałem, jedyne co zrobilem to słuchałem przez telefon jak Pani Wiórkiewicz zamieszcza notkę. Mało tego są to sytuacje sporne, gdzie można inputować różne rzeczy. Panie szanowny a ja na to jak na lato: połącze się z komputerem i sprawdzę jesli osoba mająca problem się zgodzi. Zazwyczaj wtedy kontakt sie urywa lub do niego nie dochodzi. Ciekawwe dlaczego? Może dlatego, że problemu nie ma? Pan sobie myslisz, żeś Pan wszystkie rozumy pozjadał. Zaczaj Pan wreszcie, że informatycy, programiści, to nie są idioci, cały czas przez życie zawodowe mają kontakt matematyką, zwłaszcza z logiką, pewnie cześciej niż nauczyciele matematyki.

W świetle zamieszczonych informacji oraz Pana insynuacji, oczekuję od Pana przeprosin. Bo jeśli nie posiadasz Pan pełnych informacji to po co Pan piszesz, sobie świadectwo wystawiając